Budkowiczanka – trasy
Odcinki spływów na Budkowiczane są uzależnione od indywidualnych potrzeb i umiejętności.
Polecamy trasę 2 godzinną o długości 5,5 km z Grzędy przez Zagwiździe do Murowa, która nie wymaga żadnych przeniosek (tz. nie trzeba wychodzić z kajaka, aby go przenosić) i jest przeznaczona dla początkujących jak i tych co już nie jedną rzeką zaliczyli.
Startując na Grzędzie przepływamy krótko przez stary las olchowy. W Morcinku płynąc wzdłuż drogi powiatowej i zachowując się bardzo cicho możemy zaobserwować bobra lub polujące pstrągi. Następnie po 1 km mijając wypożyczalnię w Zagwiździu możemy się zatrzymać i skorzystać np.: z WC lub rozprostować „kości”. W Zagwiździu przepływając trzeci drewniany most na ostrym łuku rzeki, do której wpada malutka Brojckarzeka zobaczymy po lewej stronie żeremia bobra. Płynąc dalej za kolejnymi dwoma mostami na prawym brzegu jest oznakowany pomost z wyjściem do odrestaurowanej zabytkowej młotowni z 1754r., którą można bezpłatnie zwiedzać w niedziele od godz. 14 – 19. Płynąc dalej z zabytków wzdłuż pól wpływamy do bukowego lasu, który tworzy wrażenie baśniowej krainy, w której czas się zatrzymał i wszystko staje się proste i łatwe.
Na końcu lasu po lewej stronie 40 metrów od brzegu znajduje się stary średniowieczny kopiec z fosą, na którym było grodzisko tzw. Kopiec. Kilkanaście metrów od kopca w bukowym lesie jest ukryta skrzynka geocachingowa. Od tego miejsca prąd woda zwalnia, zaczyna być nieco głębiej, szerzej i zmienia się rzeka przyjmując na końcu trasy przed śluzą charakter rozlewiska. Przed śluzą, gdzie kończymy ten etap spływu po lewej stronie jest pomost z miejscem na biwak i mały odpoczynek. Na końcu oczywiście czeka transport, aby odwieść zainteresowanych na miejsce do wypożyczalni lub w umówione miejsce.
Odcinek dla rodziców z małymi dziećmi to 1 godzinna trasa z Zagwiździa do Murowa. Początek trasy jest w wypożyczalni, gdzie są bezpieczne pomosty do wejścia do kajaków. Dla Rodzin z małymi dzieciakami 3 – 7 lat mamy specjalne kamizelki ratunkowe i kajaki z dodatkowym siodełkiem pośrodku kajaka, gdzie dzieciak jest pod stałym nadzorem opiekuna.
Trasa dla twardzieli to 5 – 6 godzin kajakarstwa na trasie „Pięciu młynów” na odcinku Tuły – Nowe Budkowice – Stare Budkowice – Grzęda – Morcinek – Zagwiździe – Murów, która obejmuje 4 przenioski.
Zaczynamy w Tułach na moście przy starym działającym jeszcze do dziś młynie. Odcinek rzeki od Tuł do pierwszej przenioski (ruiny młyna „Fryszownia”) to jeszcze fragment krainy pstrąga (wg. rejestru PZW). Odcinek rzeki jest płytki i piaszczysty, rzeka miejscami szeroka i przebiega przez stary wysoki las. Od „Fryszowni” do młyna w Nowych Budkowicach rzeka jest węższa, szybszy nurt rzeki i przebiega przez łąki i trzcinowiska. Po drodze przepływamy pod mostem kolejowym, mijamy punkt poboru wody pitnej i przepływamy pomiędzy konstrukcją starej nieczynnej śluzy. Dopływając do rozwidlenia rzeki na młynie w Nowych Budkowicach wychodzimy z prawej strony tuż przy zasówach śluzy i tej prawą odnogi Budkowiczanki się „trzymiemy”.
Po wyciągnięciu kajaków na brzeg są dwie możliwości. Jedna to można przepłynąć 100 metrow, aby przy następnej zasuwie wyjść na brzeg, obejść śluzę, a kajak puścić „luźno” (spokojnie w tym miejscu jest 30 cm wody) wejść za zasuwą i w drogę. Druga możliwość to przenieść kajak 100 metrów i gotowe. Od tego miejsca, aż do śluzy za Starymi Budkowicami płyniemy początkowo ok. 200 metrów wąską rzeczką pomiędzy trzcinami tworzącymi ciekawy efekt („amazoni, dżungli” itp.). Za betonowym mostem rzeka łączy się z lewą odnogą, jest szeroka i płytka wijąc się pomiędzy łąkami. Na łąkowej śluzie w cieniu drzew są stoły i ławki, gdzie można odsapnąć i coś przekąsić (o ile się coś ma). Do następnej ostatniej przenioski (młyn na „Grzędzie”) rzeka wije się leniwie w cieniu lasu z lewej burty. Z Grzędy już wiadomo (opis w trasie 2 godzinej).
Dodatkowe 2 godziny z Trzebiszyna do Tuł to trasa „Krainą pstrąga”. Startujemy na łąkach kilometr w kierunku Chudoby od Trzebiszyna. Na pierwszym moście w Trzebiszynie jest próg wodny z kamieni, gdzie trzeba wysiąść z kajaków „przeżucić” przez kamienie i śmigać dalej. Płyniemy głównie łąkami do pierwszego progu wodnego (30 cm), gdzie go spokojne przepływamy nie wychodząc z wody. Rzeka na całym odcinku jest kryształowo czysta, szerokości 5 – 7 metrów i głębokości 50 – 70 cm przy stałym poziomie wody. Po 3 km w lesie jest śluza z progiem wodnym, którą można wysiadając „przeciągnąć”. W cieniu lasu przez ok. 30 minut jest czysty relaks i przyjemność będąc niesionym lekki prądem rzeki.
Wypływając z lasu na obrzeżach Tuł jest drewniany most, gdzie można wyjść i chwilę odsapnąć po leśnym relaksie. Od tego miejsca do Tuł jest otwarty teren, gdzie 1 km przed młynem w Tułach płyniemy równo z łąkami mając wrażenie, iż domy są poniżej kajaków. Przed tym fragmentem jest 800 metrów trzcin przez, które musimy się przebić. Trasę kończymy przed zastawką na młynie w Tułach, gdzie po prawej stronie wychodzimy na stały ląd. W tym miejscu jest łączką i zatoczka PKS, gdzie dojazd samochodem jest niemal nad sama wodę. Właściciel młyna chętnie oprowadzi i pokarze jedyny działający młyn na Budkowiczance, który do dzisiaj mielą mąkę.
Trasa Murów – Okoły – Krzywa Góra („Trasa dla romantyków”) to 4,5 godziny spokojnego, ale wymagającego pływania meandrującą rzeką zachowaną w niemal nienaruszonym stanie. Na trasie leżą drzewa.
Startujemy z przystani w Zagwiździu , gdzie po godzine (dla rozgrzewki trasą dla rodzin) dopływamy do śluzy w Murowie. Przenosimy kajaki przez śluzę, aby po prawej stronie wejść do wody. Pierwsze 30 metrów płyniemy po kamienistej płyciźnie. Przepływając 300 metrów po prawej burcie mamy oczyszczalnię ścieków, gdzie od tego miejsca rzeka zaczyna się wić i jest szeroka, a nawet bardzo jak na Budkowiczankę. Za oczyszczalnią po 400 metrach przepływamy pod mostem kolejowym. Rzeka zaczyna zawijać raz w lewo raz w prawo i jak to w przyrodzie bywa, za którymś zakrętem może być niespodzianka w postaci świeżo przewróconego drzewa przez bobra lub przez podmywające brzegi rzekę.
Po drodze mijamy resztki betonowej śluzy. Połowa trasy przebiega przez las, który tworzy niepowtarzalny klimat, a szczególnie jest ciekawy jesienią. Druga połowa to pola i łąki, na których w Okołach po prawej burcie możemy podziwiać rasowe konie z Stadniny Okoły. W tym miejscu jest jedno z kilku powalonych drzew. Trzeba przepchnąć kajak przez potężny pień drzewa. Po drodze mamy siatkę na rzece, którą trzeba ominąć. Od tego miejsca jeszcze 20 minut i dopływamy do mostu (charakterystyczne miejsce tuż za mostem – punk pomiaru wody) drogi krajowej Opole – Namysłów. Tutaj w Krzywej Górze można skończyć spływ.
Dodatkowa 1 godzina od tego mostu do śluzy w lesie przed stawami hodowlanymi to odcinek równie ciekawy warty zaliczenia. Jako ciekawostka to w połowie tego odcinka po prawej stronie jest grodzisko średniowieczne. Na tym ostatnim 1 godzinnym odcinku leży sporo drzew i jest to tz. „kropka nad i” – i „teraz jestem już zadowolony i zmęczony”.